Wakacje, lato. Wszyscy gdzieś jadą, coś planują, robią listy, pakują walizki i udostępniają zdjęcia z miejsc, które wyglądają jak marzenie. A Ty? Masz wrażenie, że Twoje lato jeszcze się nie zaczęło albo… że coś z nim nie tak? Zatrzymaj się na chwilę. Może nie chodzi o to, co robisz, tylko o to, jak się w tym czujesz.

Ciche lato też jest latem

Nie każde lato musi być spektakularne. Nie musi być „najlepsze w życiu” ani nawet „porządnie zaplanowane”. Lato może być ciche. Może mieć smak wieczoru z herbatą na balkonie i zapach rozgrzanego asfaltu po deszczu.

Presja, by „dobrze wykorzystać czas”, często odbiera przyjemność z tego, co najprostsze. A przecież to właśnie te chwile – niepozorne, bez hasztagów – zostają z nami najdłużej.

Jeśli Twoje lato nie wygląda jak z reklamy napoju, nic się nie dzieje. Ono po prostu jest. I to wystarczy.

Nie porównuj – zauważ siebie

Porównywanie to jeden z największych złodziei spokoju. Ktoś zwiedza Toskanię, ktoś biegnie przez góry, ktoś inny remontuje mieszkanie? Ty możesz mieć inny rytm, inne potrzeby, inne możliwości. I to jest w porządku.

Zamiast patrzeć na to, co robią inni – spróbuj zobaczyć siebie. Co Ci służy? Co daje Ci radość, nawet najmniejszą? Czego dziś potrzebujesz: ludzi czy ciszy, słońca czy chłodu, działania czy odpoczynku?

To Twoje lato. Nie musi się podobać nikomu innemu.

Zadbaj o mikroprzyjemności

Lato nie musi być wakacjami, by miało smak odpoczynku. Wystarczy, że dasz sobie zgodę na małe przyjemności. To może być poranna kawa na schodach, wieczorne siedzenie na murku, spacer w sandałach bez celu.

Nie chodzi o to, by coś „zaliczyć”. Chodzi o to, by coś poczuć. Lekki wiatr na karku, zimną wodę na nadgarstkach, dźwięk cykającego świerszcza. Rzeczy tak drobne, że nie wpiszesz ich na listę rzeczy do zrobienia latem. A jednak to one tworzą atmosferę.

Odpuść intensywność

Nie każda pora roku musi być produktywna. Czasem najlepiej działa to, co… nie działa. Nie idzie. Nie pcha się na siłę. Lato może być chwilą bez planu, bez celu. Przerwą od działania.

Zamiast próbować wypełnić każdą chwilę aktywnością, spróbuj sobie na coś pozwolić: na spanie bez budzika, na brak odpowiedzi na maila, na brak pomysłu na obiad.

W świecie pełnym ambicji odpuszczenie bywa aktem odwagi.

Stwórz własny rytm

Twoje lato nie musi pasować do żadnego scenariusza. Może wyglądać inaczej niż u znajomych z social mediów. Możesz z niego korzystać po swojemu.

Może wolisz wieczorne spacery zamiast imprez na plaży. Może Twoje miejsce to lokalna łąka, a nie odległa wyspa. Może zamiast „projektu lata” chcesz po prostu poczuć ulgę, że dzień jest długi, a noc pachnie jaśminem.

Nie ma jednej dobrej wersji lata. Najlepsza to ta, która Cię nie męczy.